Relacja z wycieczki do Katowic

19 stycznia my, uczniowie naszej szkoły, pod opieką p. prof. Kuśnierzowskiej, p. prof. Sułkowskiej oraz p. prof. Kozienia wybraliśmy się na półdniową wycieczkę do Katowic. Po trwającej nieco ponad 1,5 godziny roześmianej podróży dotarliśmy do pierwszego celu – Muzeum Śląskiego. Usytuowane jest na dwóch kondygnacjach i zostało podzielone na wiele sekcji dotyczących różnych aspektów historii i kultury Śląska. Niesamowita konstrukcja schodów łącząca obydwa piętra zachęciła większość uczestników do tego, aby rozpocząć zwiedzanie od niżej położonej części budynku. W tym elemencie ekspozycji naszą uwagę przykuła wystawa pokazująca historię polskiej kostiumografii oraz scenografii. Kunszt Twórców można było podziwiać na oryginalnych strojach z przedstawień teatralnych.

Niezwykle pouczającą oraz intrygującą instalacją był przegląd dziejów Górnego Śląska. Nowatorsko skonstruowany, pozwolił każdemu z nas poczuć się przeniesionym w czasie; za sprawą pokoi urządzonych tak, jak na daną epokę przystało. Liczne interaktywne panele, makiety i rzeźby sprawiały, że każda sala była bardziej wyjątkowa i zaskakująca od poprzedniej.

Wyższe piętro poświęcono artystom związanym z Dolnym Śląskiem. Mogliśmy podziwiać zarówno prace młodych artystów, jak i arcydzieła samego Beksińskiego.

Drugim punktem programu było zwiedzanie Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach oraz wysłuchanie odbywającego się tam koncertu karnawałowego. Elegancko ubrani widzowie dodawali temu pięknemu budynkowi jeszcze więcej uroku. Akademicka orkiestra dęta pod batutą Andrzeja Zubka zaprezentowała nam najrozmaitsze gatunki muzyczne, począwszy od utworów big bandowych poprzez muzykę z filmów Walta Disney’a po taneczne przeboje Robbiego Williamsa. Wieczór umilił nam aksamitny głos wokalisty Wojciecha Myrczka. Kołyszące się rytmy nikomu z nas nie pozwoliły usiedzieć w miejscu.

Wróciliśmy zmęczeni lecz bardzo szczęśliwi i naładowani pozytywną energią poprzez muzykę, która jeszcze przez wiele godzin dzwoniła nam w uszach.